Aktualności
Długie kolejki ciężarówek stoją przed śląskimi kopalniami. Wzmożony popyt na węgiel na świecie przekłada się m.in. na ograniczenia w krajowej sprzedaży surowca.
- Przyjechałem z Piekar Śląskich. To blisko stąd, więc myślę, że na noc wrócę do domu, ale pewności oczywiście nie mam, bo najpierw muszę dojechać do szlabanu kopalni, a potem jeszcze się załadować - usłyszał reporter radia RMF FM od jednego z kierowców czekających przed kopalnią Staszic w Katowicach. Tamtejsza kolejka ma około dwóch kilometrów i składa się z kierowców z różnych regionów kraju.O problemach z dostępnością węgla pisaliśmy już wcześniej. To kolejny surowiec, który wskutek popandemicznego odbicia i narastającego kryzysu energetycznego, staje coraz droższy i mniej dostępy. W Polsce węgiel jest wciąż jednym z głównych źródeł wykorzystywanych przez indywidualnych odbiorców do ogrzewania domów.
Ograniczenia w sprzedaży
Polska Grupa Górnicza we wrześniu wprowadziła ograniczenia w sprzedaży. Jednorazowo - w zależności od kopalni - można kupić od 3 do 5 ton. Tak ma być co najmniej do końca tego rokuTomasz Głogowski, rzecznik Polskiej Grupy Górniczej – największego producenta węgla energetycznego w Polsce – już wcześniej przekonywał nas, że takie ograniczenie z kupnem węgla na kopalniach nie powinno generować problemów.
- Węgiel jest dostępny i go nie brakuje. We wrześniu zmniejszyliśmy limity zakupowe przypadające na jednego klienta do 3-5 ton. To jednak nic nadzwyczajnego, ale standardowe działanie – robimy tak każdego roku ze względu na początek sezonu grzewczego, a chodzi o to, aby zapewnić dostęp do węgla większej liczbie klientów - wskazuje rzecznik PGG.Co innego mówią jednak klienci, którzy próbują kupić węgiel w zakładach PGG. Jak sprawdziliśmy tutaj rzeczywiście sytuacja wygląda różnie. Kolejki aut ustawiają się już w nocy, żeby rano kupić węgiel. W kopalni Bielszowice usłyszeliśmy, że jak przyjedzie się o 3 w nocy, to węgla powinno starczyć. Podobnie w kopalni Piast, ale w przypadku kopalni Staszic-Wujek, to wcale nie jest już takie pewne. Wszystko przez to, że oprócz limitu na klienta kopalnie mają też dzienny limit sprzedaży węgla danego sortymentu. Zwykle to około 40-50 ton.