Aktualności
ENERGETYKA |
Zdaniem ekspertów Saxo Banku Unia Europejska zmierzała w stronę kryzysu energetycznego już od wielu lat, promując odnawialne źródła energii przy jednoczesnym ograniczaniu energii atomowej. - To dwa grzechy pierworodne unijnej polityki w zakresie zielonej transformacji, przez które konsumenci płacą wysokie rachunki za energię. Zamiast odchodzić od paliw kopalnych Europa w coraz większym stopniu uzależnia się od importu gazu ziemnego oraz utrzymywania elektrowni węglowych i nie dokonała większych postępów w zakresie dekarbonizacji – oceniają analitycy banku.
W obecnej sytuacji bloki jadrowe pokazują swoją wartość. Fot. mat. pras.
- Analitycy Saxo Banku nie mają dobrych prognoz. Ich zdaniem uzaleźnienie gazowe od Rosji będzie rosło.
- Przyszłej zimy możliwa będzie powtórka z wysokich cen gazu.
- Ich zdaniem porzucenie energetyki atomowej to działanie na szkodę klimatu.
Jak zaznaczają eksperci Saxo Banku wraz z poprawą warunków pogodowych od marca/kwietnia, ceny energii najprawdopodobniej zaczną spadać, nie znaczy to jednak, że kryzys się zakończy.- Można się spodziewać, że następnej zimy ceny energii ponownie pójdą w górę. Unijne cele energetyczne zakładały mniejsze zużycie, niższe płatności końcowe oraz mniej zanieczyszczeń. Jak dotąd, zużycie pozostaje bez zmian, płacimy znacznie więcej, a poziom zanieczyszczeń jest coraz wyższy – komentuje sytuację Christopher Dembik, dyrektor ds. analiz makroekonomicznych w Saxo Banku
Dwa wielkie grzechy Unii
W ciągu ostatnich lat UE aktywnie promowała źródła energii odnawialnej, niebędące w stanie zapewnić ciągłości dostaw, równocześnie dążąc do zamknięcia reaktorów jądrowych – jednej z podstaw niskoemisyjnego unijnego obciążenia podstawowego.Czytaj też: Europa w gazowym potrzasku na własne życzenie. Czy jest wyjście z tej pułapki?- Oto dwa grzechy pierworodne unijnej polityki w zakresie zielonej transformacji i dlatego właśnie konsumenci płacą obecnie znacznie wyższe rachunki za energię. Zamiast odchodzić od paliw kopalnych Europa w coraz większym stopniu uzależnia się od importu gazu ziemnego oraz utrzymywania elektrowni węglowych i nie dokonała większych postępów w zakresie dekarbonizacji – mówi Dembik.Widać to w ewolucji produkcji energii elektrycznej w UE w podziale na źródła w latach 2016-2021. Gaz ziemny (+120 TWh) zastąpił węgiel kamienny i brunatny (-170 TWh), natomiast energia wiatrowa wzrosła o 100 TWh. Jednak energia atomowa i wodna pozostały na niezmienionym poziomie. Jak dotąd gaz ziemny jest głównym wygranym zielonej transformacji w Unii Europejskiej. Szereg krajów jest wręcz z tego zadowolonych, m.in. Belgia, Niemcy czy Polska.