Aktualności
Poniżej przesyłam apel WZZ "Sierpień 80" do innych central związków zawodowych działających w górnictwie węgla kamiennego o spotkanie i wypracowania wspólnego sposobu reakcji w stosunku do rządu, który nie realizuje oczekiwanych przez stronę społeczną działań w branży.
"Związki zawodowe działające w górnictwie – wzorem lat poprzednich – muszą stanąć razem, ramię w ramię przeciwko lekceważeniu przez rządzących i braku niezbędnych decyzji. Sytuacja jest na tyle poważna, że dłużej tolerować jej nie można. WZZ Sierpień 80 wzywa wszystkie górnicze centrale związkowe do rozmów i wznowienia porozumienia o jedności działań w odpowiedzi na zastałą sytuację, która ma tendencje do pogarszania swego negatywnego oblicza. Ruch związkowy musi być teraz razem. Solidarny" - przeczytać można w dokumencie.
Podpisany pod apelem przewodniczący "Sierpnia 80" Bogusław Ziętek nakreślił 7 punktów, które w ramach takiego spotkania należałoby omówić i przygotować działania wobec bierności rządu.
pozdrawiam
---
PATRYK KOSELA
Rzecznik Prasowy
Komisji Krajowej WZZ "Sierpień 80"
Do Central Związków Zawodowych
działających w górnictwie węgla kamiennego
Komisja Krajowa Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień 80" wobec sytuacji niepokojów w górnictwie, narastających problemów oraz bezczynności decydentów, wzywa centrale związków zawodowych działających w górnictwie do spotkania i wypracowania wspólnego sposobu reakcji w stosunku do rządu, który nie realizuje oczekiwanych przez stronę społeczną działań w branży.
Najważniejsze problemy, które powinny być przedmiotem rozmów z rządem to:
- podwyżki płac w spółkach górniczych – wbrew obiegowym opiniom i propagandowemu podawaniu w mediach średnich wynagrodzeń w górnictwie oraz roztaczaniu dyskusji o rzekomych "przywilejach górników", płace w górnictwie nie należą do wysokich. Choć górnicy ponieśli ciężar kryzysowych czasów branży i przekształceń tej branży, to od lat nie mieli realnych podwyżek wynagrodzenia za pracę. Górnicy chcą pracować i zarabiać pieniądze. Aby branża przetrwała i miał kto wydobywać węgiel, we wszystkich spółkach wydobywczych (Polska Grupa Górnicza, Jastrzębska Spółka Węglowa, Tauron Wydobycie i Lubelski Węgiel "Bogdanka") konieczne są podwyżki płac i wprowadzenie Zakładowych Układów Zbiorowych Pracy. Górnictwo węgla kamiennego jest jedyną branżą w Polsce, w której od ponad 10 lat nie było żadnych podwyżek płac,
- pełne przykopalniane zwały węgla – zwały te osiągnęły rekordowy poziom 5 mln ton! Poszczególne kopalnie Polskiej Grupy Górniczej, ale i Jastrzębskiej Spółki Węglowej nie mają już miejsca składowania tego zakontraktowanego, lecz nieodebranego przez energetykę węgla. Niesie to za sobą groźbę wstrzymania wydobycia i wysłania górników na przymusowe postojowe. Gdy kopalnie nie fedrują, to górnicy nie zarabiają!,
- rosnący import węgla do Polski - na skutek wsparcia polskich oligarchów, na imporcie węgla zarabiają oligarchowie rosyjscy. W procederze tym uczestniczą spółki powiązane ze Skarbem Państwa, które robią geszefty na rosyjskim węglu. W Rosji zaś nie obowiązują żadne zasady, łamane są prawa pracownicze, wydobycie węgla i jego transport są szeroko dotowane, a rosyjskiej gospodarki (w tym wydobycia węgla) w najmniejszym stopniu nie dotyka restrykcyjna polityka klimatyczna Unii Europejskiej. Ktoś, kto mówi o konkurencyjności pomiędzy polskim a rosyjskim węglem – albo nie wie co mówi, albo jest pożytecznym idiotą, świadomie lub nieświadomie działającym na rzecz rosyjskich oligarchów i rosyjskiego interesu politycznego. Jeśli możemy uznać za normalne zjawisko zalewania Polski przez rosyjski węgiel, to dlaczego nie kupować rzeczy wytworzonych przez dzieci z Azji Południowej, wszak są tańsze od tych wytwarzanych z poszanowaniem praw pracowniczych i praw człowieka?! Opowiadanie o tym, że Polska nie ma instrumentów, by chronić interes własnych obywateli i własnych miejsc pracy jest zwykłym kłamstwem. Po co komu państwo, które nie potrafi ochronić własnych interesów gospodarczych, własnych miejsc pracy i własnych obywateli? Niezrozumiałym jest to, że rząd nie potrafi sobie poradzić nawet z takim problemem jakim jest sprowadzanie do Polski rosyjskiego węgla przez kontrolowane przez spółki Skarbu Państwa. Jedna z największych spółek energetycznych zaangażowana kapitałowo w PGG, za pośrednictwem podległej sobie spółki, sprowadziła do Polski w ubiegłym roku blisko 5 mln ton węgla, to jest mniej więcej tyle samo, ile obecnie zalega na kopalnianych zwałach. Rząd może tłumaczyć się tym, że nie ma instrumentów do zablokowania importu, bo nie pozwalają na to przepisy unijne, ale niewytłumaczalnym jest, że spółki podległe spółkom Skarbu Państwa sprowadzają do Polski węgiel, który likwiduje nasze kopalnie i które to działanie jest działaniem na szkodę innych spółek Skarbu Państwa,
- katastrofalna sytuacja największych spółek węglowych - wprowadzono do górnictwa znaną na całym świecie zasadę uspołeczniania strat i prywatyzacji zysków. Doskonałym tego przykładem są kopalnie spółki Tauron Wydobycie, które to w ubiegłym roku przyniosły setki milionów złotych strat, chociaż zainwestowano w nie w ostatnich latach blisko 2 miliardy(!) zł. Obłudnym jest tłumaczenie, że straty te wynikają z niedoinwestowania w latach 2014-2016, skoro górnictwem od 5 lat rządzi PiS i wskazani przez to ugrupowanie menedżerowie. Ale jak kopalnie Tauron Wydobycie mogą nie przynosić strat, skoro również i tam stosowano zasadę uspołeczniania strat i prywatyzacji zysków? Projektowano ściany, przy udostępnianiu których roboty powierzono zewnętrznym spółkom. Te zewnętrzne prywatne podmioty kasowały dziesiątki milionów złotych, po czym okazywało się, że w miejscu, w którym przygotowano te ściany, nie ma żadnego węgla! Za takie patologiczne sytuacje nikt nie ponosi odpowiedzialności. Służby państwa albo tego nie wiedzą, ale wiedzieć nie chcą. Winni są znowu górnicy, którzy „drogo produkują węgiel”, więc trzeba im zlikwidować kopalnie. Polski górnik drogo produkuje węgiel, bo utrzymuje legiony nieudaczników i złodziei! Równie zła jest sytuacja w Jastrzębska Spółka Węglowa, która w ostatnich dniach uruchomiła 700 mln zł z Funduszu Stabilizacyjnego, co oznacza, że spółka ma narastające problemy finansowe. Zalegający na zwałach JSW węgiel energetyczny wkrótce zostanie powiększony o zwały węgla koksującego, którego cena drastycznie spada. Co więcej, jego główny odbiorca (ArcelorMittal Poland) ogranicza swoją działalność w i produkcję i być może na skutek polityki klimatycznej UE całkowicie wycofa się z Polski,
- zagrożenie likwidacją kolejnych kopalń – w ostatnich latach bez mrugnięcia okiem zamknięto perspektywiczne i bogate w zasoby węgla kopalnie "Krupiński" (niezwykle ważny węgiel koksujący) i kopalni "Makoszowy". Obecnie zaś do przyśpieszonej likwidacji przygotowywana jest kopalnia "Pokój", w której zatrzymano niejako w połowie roboty inwestycyjne. Przed decyzją o likwidacji kopalni „Pokój” zainwestowano dziesiątki milionów złotych w rozcięcie i przygotowanie do wydobycia nowych ścian, natomiast ściany te (które były zaplanowane do roku 2022), mają nie być już wybierane. Skraca to żywotność Ruchu "Pokój" o dwa lata. Zarobiły na tym prywatne zewnętrzne spółki, do kieszeni których te miliony popłynęły. Teraz kopalnię się zlikwiduje i ślady zostaną zatarte. To kolejny skutek importu węgla zza granicy. Po to by wywołać większe zapotrzebowanie na węgiel z Rosji, planuje się likwidację polskich kopalń węgla kamiennego. Jedną z pierwszych (lecz nie ostatnich) ofiar tego typu zamysłu ma być kopalnia „Pokój”. Zagrożone likwidacją są także wszystkie kopalne spółki Tauron Wydobycie. Spółka ta notuje straty idące w setki miliony złotych rocznie i mimo ogromnych inwestycji, nie wydobywa zaplanowanej ilości węgla. Wobec narastających problemów grupy Tauron Energia S.A., w każdej chwili może dojść do zaprzestania finansowania spółki Tauron Wydobycie, co oznaczać będzie likwidację wszystkich kopalń tej spółki,
- zmniejszenie obciążeń fiskalnych wobec górnictwa – w okresie ostatnich 4 lat branża górnicza konsekwentnie płaci wszystkie swoje obciążenia podatkowe. Górnictwo w 100 procentach realizuje swoje zobowiązania publiczno-prawne wobec budżetu państwa, samorządów, ZUS. Jak żadna inna branża obciążona jest nadmiernym fiskalizmem. Odprowadza np. dodatkowe podatki w formie Funduszu Likwidacji Kopalń, podatku od wyrobisk czy na PFRON, z pomocy którego nie korzysta. Obciążenia te zamiast się zmniejszać, co obiecywał rząd PiS, ulegają stałemu zwiększaniu. Ponadto, branża ta jest poddana restrykcyjnej, niszczącej polityce klimatycznej UE, co nakłada na górnictwo dodatkowe obciążenia,
- niesprawiedliwy sposób wypłaty 14. pensji dla górników PGG - brak jest dokładnych wyliczeń jak będę się kształtowały czternastki za 2019 r. w przypadku poszczególnych kopalń. Jak to w górnictwie bywa, informacji brak, wszystko jest objęte klauzulą poufności i tajemnicami handlowymi, co rodzi poważne podejrzenia, zwłaszcza, że menedżerowie spółek do perfekcji opanowali tzw. kreatywną księgowość. Zarząd Polskiej Grupy Górniczej ma zamiar ukarać górników kopalń PGG w wyniku błędów w zarządzaniu, które to błędy tolerowane były przez zarząd PGG (kopalnia zespolona „Ruda”) lub w wyniku zdarzeń losowych, niezależnych od załóg górniczych. Teraz chce się za to odebrać górnikom część należnej im czternastki. Ma to charakter antymotywacyjny i sprawia, że frustracja pośród załóg górniczych narasta, ponieważ załogi te wykonały dobrze swoją pracę, a teraz górnicy karani są nie za swoje winy.
Nie negujemy wszystkiego tego co było dobre i co zrobił rząd PiS po przejęciu władzy, gdy zastał górnictwo w katastrofalnej sytuacji. Podjętych było wiele dobrych działań zarówno na szczeblu międzynarodowym (w Unii Europejskiej), jak i na szczeblu krajowym. Górnictwo zarządzane jest jednak fatalnie na poziomie spółek węglowych. Związki zawodowe działające w górnictwie – wzorem lat poprzednich – muszą stanąć razem, ramię w ramię przeciwko lekceważeniu przez rządzących i braku niezbędnych decyzji. Sytuacja jest na tyle poważna, że dłużej tolerować jej nie można.
WZZ "Sierpień 80" wzywa wszystkie górnicze centrale związkowe do rozmów i wznowienia porozumienia o jedności działań w odpowiedzi na zastałą sytuację, która ma tendencje do pogarszania swego negatywnego oblicza. Ruch związkowy musi być teraz razem. Solidarny.
/ za Komisję Krajową /
Bogusław Ziętek
Przewodniczący WZZ „Sierpień 80”