Aktualności
Autor: Tomasz Raudner
Jak nieoficjalnie ustalił ŚląskiBiznes.pl, wtorkowe wieczorne rozmowy związkowców z zarządem Polskiej Grupy Górniczej były bliskie zawarcia porozumienia. Dokument leżał na stole i czekał na podpisy. Jednak w sprawę wmieszał się wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Oficjalnie Solidarność po wczorajszym wieczornym spotkaniu napisała o fiasku podając następującą przyczynę:
– Zarząd spółki chce przerwania blokady, my domagamy spełniania naszych żądań dotyczących m.in. rekompensat wynagrodzeń za pracę weekendy i w dni wolne. Trwające godzinę rozmowy nie przyniosły zbliżenia stanowisk, dlatego protest będzie kontynuowany – powiedział Bogusław Hutek, przewodniczący Solidarności w PGG.
Dodał że strona związkowa nadal podtrzymuje gotowość do prowadzenia rozmów i zawarcia kompromisu.
Po zamieszczeniu tej informacji u nas na portalu skontaktował się z nami jeden z uczestników rozmów (dane do wiadomości redakcji) i dał do zrozumienia, że porozumienie było na wyciągnięcie ręki.
- Zarząd PGG zaproponował podniesienie średniej pensji do poziomu 8100 zł brutto z hakiem i na wypłatę rekompensat za dodatkowe dniówki od września. Na stole leżał już gotowy dokument do podpisu. W pewnym momencie zadzwonił minister Sasin i powiedział, że nie wyraża na to zgody. Mieliśmy wybierać – podniesienie stawki do 8100 albo rekompensaty. Proszę mi wierzyć, wszyscy jak jeden bez słowa wyszliśmy ze spotkania – mówi nam jeden ze związkowców.
Potwierdziliśmy tę informację potem jeszcze u jednego uczestnika spotkania, który wszystko potwierdził, i dodał, że dziś ma dojść do kolejnych rozmów. Prawdopodobnie o godz. 10.00. Dziś też drugi dzień trwają blokady wysyłki węgla z kopalń PGG.
Stawka 8100 zł brutto była wyjściem kompromisowym. Pierwotnie związkowcy domagali się podniesienia średniej pensji w PGG do 8200 zł brutto, a także około 400 - 500 zł rekompensaty za dodatkowe przepracowane dniówki w weekendy i dni wolne od września 2021. Według szacunków związków podniesienie średnich pensji do 8200 zł brutto miałoby kosztować spółkę dodatkowo 130 - 140 mln zł, a rekompensaty około 70 mln zł. Wczorajsze propozycje najpewniej oznaczałyby mniejszy koszt dla PGG.