Aktualności
GÓRNICTWO
Sierpień 80 wystosował list otwarty do Posłów Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. - Wolny Związek Zawodowy Sierpień 80 wzywa posłów Klubu Parlamentarnego PiS, do natychmiastowego odwołania z funkcji Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego. Jego działania są sprzeczne z interesem narodowym i szkodliwe dla polskiego społeczeństwa oraz gospodarki. Ponadto jako premier i poseł ze Śląska, oszukuje on społeczeństwo, deklarując głośno obronę polskich interesów, a po cichu podpisując się pod uzgodnieniami szkodliwymi dla polskiego społeczeństwa i naszej gospodarki - zaznaczono w liście.
- Sierpień 80 wskazuje, że rząd Morawieckiego niszczy polskie kopalnie węgla kamiennego i brunatnego.
- Zdaniem związku niszczy polską energetykę konwencjonalną na zlecenie Unii Europejskiej, robiąc miejsce dla rosyjskiego węgla i gazu.
- - Już wkrótce przekonamy się wszyscy, jaką cenę przyjdzie nam za to płacić. Rachunki za gaz, rachunki za energię i ciepło będą na przestrzeni najbliższych miesięcy o 100 - 150 procent wyższe niż dotychczas. Na przestrzeni najbliższych dwóch, trzech lat za gaz, prąd i ciepło płacić będziemy o 200 - 300 procent więcej - ostrzega Sierpień 80.
Poniżej prezentujemy całą treść listu otwartego. Śródtytuły pochodzą od redakcji.
Akt zdrady narodowej
"W sposób szczególny (premier Mateusz Morawiecki - dop.red.) działa na niekorzyść Śląska, mieszkańców naszego regionu i górnictwa. Podpisanie deklaracji odejścia od węgla podczas ostatniego szczytu klimatycznego w Glasgow, przez Mateusza Morawieckiego, to akt zdrady narodowej. To czyn tchórzliwy i kłamliwy wobec deklaracji składanych nam Ślązakom i nam górnikom.
Wam posłom Prawa i Sprawiedliwości, którzy dochodzili do władzy pod hasłami obrony górnictwa, obrony suwerenności polskiej gospodarki, powinno być wstyd za działania Kłamcy i Tchórza, jakim jest Premier wspieranego przez Was rządu. Staliście się zapleczem rządu, który niszczy polską gospodarkę, trwale odbiera nam suwerenność energetyczną, a także skazuje polskie społeczeństwo na biedę i ubóstwo.
W wyniku działań Waszego rządu, w sposób całkowity uzależniamy Polskę od importu energii elektrycznej i surowców do jej produkcji, głównie rosyjskiego gazu. To szczyt hipokryzji, że z jednej strony Wasi politycy mają gęby pełne antyrosyjskiej retoryki, a z drugiej, Wasz rząd skazuje Polskę na całkowite uzależnienie od rosyjskiego węgla i gazu. Rosyjskiego węgla i gazu, który będzie coraz droższy skazując polskie społeczeństwo na ubóstwo.
Wasz rząd niszczy polskie kopalnie węgla kamiennego i brunatnego. Niszczy polską energetykę konwencjonalną na zlecenie Unii Europejskiej, robiąc miejsce dla rosyjskiego węgla i gazu. Już wkrótce przekonamy się wszyscy, jaką cenę przyjdzie nam za to płacić.
Rachunki za gaz, rachunki za energię i ciepło będą na przestrzeni najbliższych miesięcy o 100 - 150 procent wyższe niż dotychczas. Na przestrzeni najbliższych dwóch, trzech lat za gaz, prąd i ciepło płacić będziemy o 200 - 300 procent więcej. Pozbawiając się własnych nośników energii stajemy się bezbronni wobec agresywnej polityki tych, którzy te surowce będą nam dostarczali.
Świat stoi w przededniu kryzysu energetycznego, którego skutkiem będzie brak energii oraz drastyczny wzrost cen energii i surowców do jej produkcji. Wasza polityka skazuje na zagładę nie tylko Śląsk ale całą Polskę, czyniąc nas bezbronnymi wobec nadchodzącej katastrofy. W dodatku wszystko to odbywa się w imię szkodliwej, głupiej i złej polityki klimatycznej Unii Europejskie. Polityki, która nie przyniesie żadnych efektów. Unia Europejska wypychając produkcję z własnych krajów odpowiada za jej przenoszenie do innych rejonów świata.
Droga donikąd
Tam nie przestrzega się żadnych norm ekologicznych ani praw pracowniczych. Emisja likwidowana w krajach Europy, odradza się w dwójnasób w Azji, a produkowane tam towary z powrotem sprowadzane są kontenerami do Europy, powodując dodatkową emisję gazów cieplarnianych, wynikającą z ich transportu. Emisja w Europie spada w wyniku zmniejszenia produkcji, ale jeśli wyliczyć to, co w Europie konsumujemy, a co produkujemy poza Europą, to okaże się, że efekty tej polityki są mniej, niż mizerne.
Nie będzie zmniejszenia temperatury w Londynie, Paryżu, Berlinie i Warszawie, bez zmniejszenia temperatury w Pekinie, Delhi, czy chińskich prowincjach przemysłowych. Skazując społeczeństwa europejskie, w tym polskie, na degradację nic w ten sposób nie osiągniemy. Przygotowane przez Wasz rząd projekty zastąpienia energii wytwarzanej z polskiego węgla kamiennego i brunatnego, energią z innych źródeł niż gaz, który jest nie mniej szkodliwy i którego nie posiadamy, są nierealistyczne.
Energia wytwarzana ze źródeł odnawialnych nigdy nie zastąpi energetyki konwencjonalnej. Rozumieją to wszyscy na świecie, poza urzędnikami UE i obecnie dygnitarzami Waszego rządu. Powinniśmy rozwijać energetykę odnawialną, wprowadzać jej coraz więcej ale musimy rozumieć, że może być ona wyłącznie uzupełnieniem energetyki konwencjonalnej, opartej na węglu lub atomie.
Energii atomowej nie mamy i jeszcze długo mieć nie będziemy, bo wasz rząd poza gadaniem, przez sześć lat nic w tej sprawie nie zrobił. Energetykę konwencjonalną Wasz rząd właśnie niszczy w błyskawicznym tempie. Tymczasem energetyka z OZE jest niestabilna i niepewna. Jej wytwarzanie uzależnione jest od warunków atmosferycznych, a jej sprawność to zaledwie jedna trzecia energetyki konwencjonalnej. Będziemy więc musieli wybudować trzykrotnie więcej potencjału energetycznego, niż go obecnie posiadamy. Czy to możliwe? Oczywiście nie w perspektywie roku 2030 czy nawet 2040.Miedzy bajki można włożyć zapewnienia o powstaniu do tego czasu bloków atomowych, a jeśli nawet powstaną, to ich potencjał będzie niewystarczający. Skąd więc weźmiecie prąd do gniazdek w naszych domach, aby nie zalała nas ciemność? Skąd weźmiecie energię do ogrzania naszych domów? Energię od naszych przyjaciół z Niemiec, a surowce od naszych przyjaciół z Rosji? Gratulacje. Już teraz przecież sami krzyczycie, że będzie to wykorzystywane w celach politycznych, aby rzucić nas na kolana i wywindować jej ceny do granic możliwości. Przedsmak tego już mamy.
Sami siebie nie słuchacie
Czy sami siebie nie słuchacie, apelując w Brukseli, aby nie skazywać się na uzależnienie od rosyjskiego gazu. Jak to się ma do decyzji o niszczeniu własnego potencjału energetycznego, które w Waszym imieniu podpisuje Premier waszego rządu. A może chcecie skazać Polaków na korzystanie z trzykrotnie droższej energetyki ze źródeł odnawialnych. Naprawdę myślicie, że nas zwykłych obywateli stać będzie na to, aby w perspektywie najbliższych dwóch, trzech lat płacić za energię dwu lub trzykrotnie więcej? Naprawdę uważacie, że polskie społeczeństwo przeżyje podwyżki cen prądu o 300 procent? Przecież musicie wiedzieć, że wytworzenie 1 MWh energii z polskiego węgla kamiennego lub brunatnego, kosztuje zaledwie 120 - 140 zł. A energia wytwarzana z projektowanych przez Was farm wiatrowych na Bałtyku to koszt co najmniej 360 zł za MWh.
Nie tańsza będzie energia wytwarzana z farm fotowoltaicznych. Skoro tak bardzo dbacie o środowisko to powinniście wiedzieć również to, że aby wytworzyć tą samą ilość energii co ze źródeł konwencjonalnych z farm wiatrowych lub fotowoltaicznych, trzeba zająć 500 lub 1000 razy więcej terenu. Z 1 m kwadratowego elektrowni węglowej uzyskuje się bowiem tyle samo energii, co z 500 lub 1000 m2 farm wiatrowych i fotowoltaicznych. Aby uzyskać miejsce na te farmy, będziecie ziemię odbierać rolnikom, redukując areał upraw rolny, czy wycinać lasy, aby mieć miejsce na stawianie kolejnych farm wiatrowych i fotowoltaicznych? Czy to ma być sposób na dbanie o środowisko naturalne?
Mateusz Morawiecki podpisując po cichu, za plecami społeczeństwa deklaracje odejścia od węgla a więc w skutku, zniszczenia polskich kopalń i elektrowni, likwidacji setek tysięcy miejsc pracy, zniszczenia polskiego potencjału gospodarczego, skazał Polskę na utratę suwerenności energetycznej, a w ślad za nią suwerenności państwowej, utrata bowiem jednej z suwerenności, oznacza jej utratę w ogóle.
Skazał również polskie społeczeństwo na drożyznę i ubóstwo, które będą skutkiem tych decyzji. Mateusz Morawiecki podejmując te decyzje, przekroczył wszelkie granice. Możecie w ślad za nim podążać w przepaść albo się opamiętać, przypominając sobie swoje obietnice wyborcze i przysięgę, komu winniście służyć. To ostateczny czas na podjęcie tej, być może, najważniejszej decyzji. Czy liczy się dla Was Polska i dobro jej obywateli, czy partyjny interes wspierania premiera, który dawno sprzeniewierzył się Waszym wyborczym deklaracjom i ideałom?"
- kończy list otwarty Bogusław Ziętek, przewodniczący Sierpnia 80.