Aktualności
Zarząd Lotosu i przedstawiciele związków zawodowych uzgodnili treść porozumienia zabezpieczającego pracowników spółek, które - zgodnie z realizacją środków zaradczych - znajdą się poza grupą kapitałową. Nad dokumentem negocjowano wiele tygodni. Pracownicy mają mieć gwarancję zatrudnienia na trzy lata, dostaną też dodatkowe jednorazowe świadczenie.
Lotos uzgodnił porozumienie z pracownikami /Przemysław Świderski /Getty Images
Dokument podpisano 26 października. To ważny element w procesie fuzji PKN Orlen i Grupy Lotos - przekonuje gdańska firma.
Dokument przewiduje 36-miesięczną gwarancję zatrudnienia i utrzymanie dotychczasowych warunków pracy i płacy. Wynegocjowano też m.in. warunki kontynuacji dotychczasowych świadczeń socjalnych oraz zasady realizacji praw reprezentacji pracowników u pracodawcy. Przewidziane jest także jednorazowe świadczenie, które będzie wypłacone w dniu zbycia aktywów. Będzie ono jednakowej wysokości dla wszystkich zatrudnionych w spółkach, które opuszczą grupę, a którzy w dniu podpisania porozumienia będą posiadali co najmniej roczny staż pracy.
Teraz dokument przejdzie ścieżkę korporacyjną.
- Wypracowane warunki stanowią realne zabezpieczenie pracowników spółek objętych środkami zaradczymi. W drodze dialogu udało nam się bowiem wynegocjować takie rozwiązania, które mieszczą się w konkretnych ramach ekonomicznych oraz prawnych, a tym samym będą skutecznie chronić wszystkie te osoby. Jednocześnie po raz kolejny podkreślamy, że na dziś nie ma żadnych zidentyfikowanych ryzyk utraty miejsc pracy - powiedział Krzysztof Nowicki, wiceprezes zarządu ds. fuzji i przejęć.
Zapisy porozumienia dotyczą pracowników spółek, które opuszczą grupę - Lotos Paliwa, Lotos Infrastruktura, Lotos Terminale, RCEkoenergia, Lotos Biopaliwa, Lotos-Air BP Polska oraz południowych oddziałów spółki Lotos Asfalt.
Aktywa te przejdą do inwestorów, którzy zostaną ogłoszeni po 14 listopada, czyli po tym jak PKN Orlen przedstawi Komisji Europejskiej komplet dokumentów związanych z realizacją środków zaradczych. Zgodnie z deklaracjami płockiego koncernu, rozmowy prowadzone są z takimi podmiotami, które chcą inwestować w rozwój tych aktywów, a nie mają zamiaru ich zamknięcia.
Koncern multienergetyczny, którego budowę zainicjował Orlen, będzie oparty o w pełni zintegrowany łańcuch wartości, od poszukiwań i wydobycia, przez rafinerię, petrochemię oraz nowoczesną energetykę, aż po sprzedaż detaliczną.
Za:interia.pl