Aktualności
Górnicy do Andrzeja Dudy przed wizytą w Ameryce: "Może warto wziąć przykład z USA i z Donalda Trumpa, który wbrew europejskiej modzie stawia na węgiel i nie promuje szalonej polityki klimatycznej?"
Dzień dobry,
w załączeniu przesyłam skan (oraz wersję tekstową word) dziś wystosowanego listu otwartego górników z WZZ "Sierpień 80" do Pana Andrzeja Dudy, prezydenta RP i kandydata w wyborach prezydenckich. W liście mowa o licznych apelach prezydenta, rządu i spółek Skarbu Państwa o patriotyzm gospodarczy i kupowanie polskich produktów, co nijak się ma do rzeczywistości, zważywszy, że państwowe spółki uczestniczą w procederze importu obcego węgla oraz gotowej energii elektrycznej do Polski na masową skalę, bijąc niechlubne rekordy.
"Kiedy na Śląsku kopalnie stoją, górnicy wraz z rodzinami przechodzą gehennę izolacji, a na zwałach leżą miliony ton węgla, nie da się zapomnieć tego, że w ostatnim czasie do polskiego portu wpłynął największy w historii masowiec, który przywiózł ok. 140 tysięcy ton węgla z Kolumbii" - napisano w liście.
Związkowcy przed środowym spotkaniem Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem podkreślają: "Może warto wziąć przykład z USA i z Donalda Trumpa, który wbrew europejskiej modzie stawia na węgiel i nie promuje szalonej polityki klimatycznej na wzór tej prowadzonej w Unii Europejskiej? W rozmowach z Donaldem Trumpem warto pamiętać, że inne kraje poza UE, w tym USA, odrzucają politykę dekarbonizacji, rezygnując z uczestnictwa w Traktacie Paryskim, który to prowadzi do ograniczenia roli węgla w energetyce. Unia Europejska, w której pierwsze skrzypce grają Niemcy, narzuca swoją politykę dekarbonizacji krajom takim jak Polska, niszcząc własny potencjał i powodując zagrożenia, które uwidoczniła obecna pandemia. W przypadku przerwania szlaków komunikacyjnych, zostaniemy skazani na katastrofę wynikającą z blackoutu. Warto przy tym pamiętać, że Niemcy promujące politykę klimatyczną UE zużywają rocznie ponad 30 mln ton węgla kamiennego i ponad 160 mln ton węgla brunatnego, czyli trzy razy tyle, co polska energetyka. Ale to Polska, nie Niemcy stawiane są do kąta za nadmierne wykorzystywanie węgla w swojej elektroenergetyce".
pozdrawiam
--PATRYK KOSELA
Rzecznik Prasowy Komisji Krajowej WZZ "Sierpień 80"