17 grudnia 2021

Kopalnie otrzymają 28,8 mld zł wsparcia. Sejm uchwalił nowelizację, ale niepokój zostaje.

GÓRNICTWO  |  
Sejm uchwalił, w piątek 17 grudnia 2021 roku, bez poprawek nowelizację ustawy górniczej, zakładającą wdrożenie wartego 28,8 mld zł systemu wsparcia dla kopalń węgla kamiennego. - Zdajemy sobie sprawę, że transformacja górnictwa i energetyki będzie kosztownym procesem. Natomiast chcemy, żeby mówić o tym w sposób otwarty i transparentny - podkreśla w rozmowie z portalem WNP.PL Krzysztof Gadowski, poseł Platformy Obywatelskiej.
 
Jerzy Dudała
  • Za uchwaleniem nowelizacji głosowało 276 posłów, przeciw było 11, a 165 wstrzymało się od głosu.
  • Ustawa precyzuje m.in. zasady udzielania publicznego wsparcia w postaci dopłat do redukcji zdolności produkcyjnych kopalń, przewiduje zawieszenie spłaty i docelowe umorzenie części zobowiązań górniczych firm wobec ZUS i PFR oraz określa możliwości podwyższania ich kapitału za pomocą emisji skarbowych papierów wartościowych.
  • Określa też koszty tych działań do końca 2031 roku, szacowane na 28 mld 821 mln zł, nie licząc kosztów planowanych umorzeń zobowiązań. Uchwalenie ustawy pozwoli na zawieszenie płatności, natomiast pełne wdrożenie wszystkich proponowanych w nowelizacji rozwiązań wymaga notyfikacji przez Komisję Europejską.

 

- Sejm uchwalił ustawę, ta ustawa pójdzie jeszcze do Senatu - mówi portalowi WNP.PL Krzysztof Gadowski, poseł Platformy Obywatelskiej. - Koalicja Obywatelska wstrzymała się od głosu. Zgłosiliśmy poprawkę do projektu, zobowiązującą rząd do składania Sejmowi corocznych sprawozdań z realizacji ustawy, jednak nie udało się tego przegłosować, więc wstrzymaliśmy się od głosu. Waga i znaczenie problemu wymaga jego procedowania w partnerstwie ze wszystkimi zainteresowanymi stronami, podczas gdy poselski projekt rozpatrywano w bardzo szybkim tempie. A potrzebna jest pełna informacja. Choćby o tym, w jakim zakresie w 2022 roku nastąpi redukcja wydobycia węgla. Zdajemy sobie sprawę, że transformacja górnictwa i energetyki będzie kosztownym procesem. Natomiast chcemy, żeby mówić o tym w sposób otwarty i transparentny - dodaje Krzysztof Gadowski.