Współczesna gospodarka potrzebuje dużej ilości energii. Obecny kryzys energetyczny pokazuje, że odnawialne źródła energii są dalece niewystarczające. Dobitnie obrazuje to rosnące zapotrzebowanie na węgiel na rynku międzynarodowym. Bez otrzeźwienia może nas czekać w niedalekiej przyszłości więcej kryzysów energetycznych, które doprowadzić mogą do buntu społeczeństw przeciwko unijnej polityce klimatycznej.
Współczesna gospodarka potrzebuje dużej ilości energii. Obecny kryzys energetyczny pokazuje, że odnawialne źródła energii są dalece niewystarczające. Dobitnie obrazuje to rosnące zapotrzebowanie na węgiel na rynku międzynarodowym. Bez otrzeźwienia może nas czekać w niedalekiej przyszłości więcej kryzysów energetycznych, które doprowadzić mogą do buntu społeczeństw przeciwko unijnej polityce klimatycznej.
W Chinach, które wydobyły w ubiegłym roku około 3 mld 700 mln ton węgla, mówienie o bezpieczeństwie energetycznym sprowadza się przede wszystkim do węgla. W głównej mierze chiński system energetyczny opiera się na elektrowniach węglowych.W Indiach także zwraca się uwagę na niskie rezerwy węgla elektrowniach. Po pandemii wzrost produkcji w przemyśle zwiększył mocno popyt na energię. Pora monsunowa przekłada się na problemy w wydobyciu węgla, bowiem ulewne deszcze utrudniają górnikom wydobycie.
W Chinach nakazano krajowym producentom węgla zwiększenie produkcji. Jednak skokowy wzrost produkcji nie jest możliwy, stąd niedobory surowca mogą się utrzymać przez zimę, kiedy wzrośnie zapotrzebowanie na energię. To będzie budzić napięcia i przekładać się na walkę o dostęp do surowca z importu.Chiny mają u siebie między innymi rozbudowane elektrownie wiatrowe i wodne, jednak ich wydajność jest niewystarczająca, żeby zaspokoić rosnący popyt na prąd. Obecnie w Chinach ograniczanie dostaw energii dotyka sporej części gospodarki i odbiorców indywidualnych. W Indiach także są wielkie problemy.- Stany Radżastan, Jharkhand i Bihar już doświadczają nawet14-godzinnych przerw w dostawie energii elektrycznej a 6-godzinny brak prądu w Pendżabie doprowadził niedawno do społecznego protestu - zaznacza w rozmowie z portalem WNP.PL Herbert Leopold Gabryś, były wiceminister przemysłu odpowiedzialny za energetykę. - Popyt na energię elektryczną gwałtownie rośnie, ponieważ kraj wychodzi z blokady związanej z pandemią. Od września seria przerw w dostawie prądu zmusiła wiele fabryk do ograniczenia produkcji lub całkowitego zaprzestania działalności. Szczególnie mocno ucierpiały centra produkcyjne w północno-wschodnich Chinach - dodaje. Wskazuje przy tym, że dla zażegnania kryzysu Chiny gwałtownie zwiększają wydobycie węgła. W ostatnich tygodniach niedobory energii wzbudziły obawy w wielu krajach na całym świecie, w tym w Wielkiej Brytanii, krajach UE i Indiach. Indie stoją wobec groźby jednego z największych kryzysów energetycznych. Producenci energii walczą o zapewnienie wystarczającej ilości węgla. I nie jest to łatwe, bo węgiel stał się nie tylko trudno dostępny, ale i ceny poszybowały w górę.- A z niego energia elektryczna obciążona dodatkowo kosztami emisji „zabija” znaczną część gospodarek. W tym unijnych - podkreśla Herbert Leopold Gabryś.